Jest sercem naszej wspólnoty. Bracia i siostry tworzący tę grupę cechują się głębokim umiłowaniem Euchartystii i adoracji Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Diakonia ta jest miejscem regeneracji sił duchowych poszczególnych jej członków.

Im głośniejszy staje się świat, tym ważniejsza staje się cisza - cisza nie pusta, lecz pełna Boga. W Kościele możemy zauważyć ponowne odkrycie modlitwy adoracji. Bóg powołuje coraz więcej osób i całych wspólnot do takiej formy modlitwy. W "nowych wspólnotach" powstałych po II Soborze Watykańskim, takich jak: Arka, Wspólnota Błogosławieństw, Chleb Życia, Emanuel czy Chemin Neuf adoracja Najświętszego Sakramentu zajmuje szczególne miejsce. Często adoracja trwa przez całą dobę...

Adorować Boga to stanąć w Jego Obecności. Adorować to chcieć zrobić Bogu przyjemność. To uznać, że Bóg jest tutaj obecny, że kocha nas, stwarza w tej chwili naszą duszę... Bóg powołał nas do trwania w Jego Obecności. Adorując powracamy do źródeł... Źródłem naszego życia jest On sam - nasz Stwórca. Akt Adoracji jest w rzeczywistości aktem miłości, dzięki której składamy nasze życie w ręce Boga. Każdy powrót do źródła wymaga aktu woli... Dlatego, aby prowadzić pogłębione życie wewnętrzne konieczna jest formacja i osobiste zaangażowanie.

Jesteśmy chrześcijanami żyjącymi w zaganianym świecie, tak jak każdy, mamy wiele różnych, codziennych obowiązków. Naszą duchowość pragniemy kształtować w takich warunkach jakich żyjemy, prowadząc walkę o czas na modlitwę i wspólne spotkania. W naszej diakonii staramy się uczyć od tych, którzy poprzedzili nas na drodze do Ojca czerpiąc z duchowego bogactwa Kościoła. Jako główną naszą patronkę obraliśmy świętą Tereskę z Lisieux. Chcemy podążać jej "małą drogą" dziecięctwa Bożego, odkrywając na nowo wartość życia pod troskliwym i miłującym spojrzeniem Ojca... Pragniemy trwać w Jego obecności realizując swoje obowiązki i poprzez zwyczajne życie zbliżać się do Jezusa z Nazaretu... W duchu brata Karola de Foucauld i Marty Robin szukać ukrytego Źródła życia i odnowy Kościoła.

Jako stosunkowo młoda diakonia wsłuchujemy się nieustannie w głos Ducha Świętego, aby coraz bardziej stawać się tym dla naszej wspólnoty (przez co też dla całego Kościoła), czym On pragnie abyśmy się stali.