- Zygmunt Kubiak miał rację. Państwo powołane do istnienia przez Oktawiana Augusta – w sensie kulturowym i religijnym, podobnie jak prawa stworzone przez niego i jego następców – stało się prawzorem Europy. Cesarz August dokonał pierwszego zjednoczenia kontynentu. Za jego panowania opresyjny uprzednio Rzym ofiarował podbitym narodom europejskim, a także niektórym ludom afrykańskim i azjatyckim pokój. Była to słynna Pax Augusti. Na straży współistnienia różnych języków, tradycji i obyczajów stał wówczas sprawny system administracyjny, prawny i gospodarczy, z unoszącą się nad wszystkim unifikującą kulturą grecko-rzymską.
Czytaj więcej...

W dniach 7-13 lipca 2015 r. Wspólnota Najświętszego Imienia Jezus po raz kolejny organizowała warsztaty uwielbienia Pana Boga poprzez Tańce Izraela oraz –równolegle – warsztaty pisania ikon. Uczestnicy pracowali w ciągu dnia w jednym wybranym przez siebie bloku, natomiast: poranne lectio divina, które odbywało się w przepięknym ogrodzie; posiłki, Eucharystie, wieczory integracyjne, adoracja Pana Jezusa i oczywiście wyśmienite posiłki – z serca przygotowywane przez siostry Nazarentanki, były wspólne dla dwóch grup.
Czytaj więcej...

„»O Boże, zabijałem ludzi, których Ty stworzyłeś!« – szlochałem. – »Chyba nie powinienem żyć ani chwili dłużej! Otwórz czeluść ziemi, niech mnie pochłonie! Za to, co zrobiłem, zasługuję na śmierć«”. „Okropny ciężar mojego grzechu ściskał mi pierś. I wtedy w moich uszach rozległ się głos: »Przebaczyłem ci nawet to«. Do mojego serca zaczął powracać pokój. Bóg nie trzymał moich grzechów na szali i nie sprawdzał, czy moje dobre uczynki przeważą, jak naucza się w islamie. On całkowicie, zupełnie mi przebaczył. Myśl o tak ogromnym miłosierdziu Boga pochłonęła mnie bez reszty”. Tymi słowami Tajsir Saada opisywał cudowny moment swego dramatycznego życia – spotkanie z żywym Bogiem, Chrystusem, który jako jedyny mógł ponieść jego grzechy.
Czytaj więcej...

W ostatnim tygodniu przed Wielkanocą 2015 r. miała miejsce druga odsłona Musicalu. Pojawiły się nowe sceny, muzyka, tańce, dekoracje - przy czym pracowało wiele osób, również tych, których nie było widać na scenie, a bez ich zaangażowania Musical byłby uboższy, wymieniając choćby nawet osobę, która zasłaniała kurtynę. Widoczny był duży wysiłek wkładany w to dzieło, począwszy od organizacji logistycznej, na szczegółach i detalach w muzyce i tańcach skończywszy. Często można było słyszeć: „zmieniamy tonację”, lub „nie takie gesty”, „inny akord”, „inny układ”, co świadczyło przede wszystkim o otwartości osób prowadzących na podpowiedzi Ducha Świętego.
Czytaj więcej...